1Potem Jezus udał się na drugi brzeg Morza Galilejskiego, Tyberiadzkiego.
2Szedł zaś za Nim liczny tłum, ponieważ widzieli znaki, i tam usiadł wraz ze swoimi uczniami.
4A była blisko Pascha,
5Gdy Jezus podniósł oczy i zobaczył, że zbliża się do Niego liczny tłum, zwrócił się do Filipa: nie wystarczy, aby każdy z nich otrzymał choć trochę.
8[Na to] odezwał się jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra: i dwie rybki, lecz cóż to jest dla tak wielu?Jezus wobec praw natury(Mt 14:22-27; Mk 6:45-52)
16A gdy nastał wieczór, Jego uczniowie zeszli nad morze,
17wsiedli do łodzi i wyruszyli na drugi brzeg morza, do Kafarnaum. Ciemność już zapadła, a Jezus jeszcze do nich nie dotarł.
18Morze zaś burzyło się, silnym wiatrem.
19Wtedy, po przewiosłowaniu około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, zobaczyli Jezusa, jak przechadza się po morzu i jest coraz bliżej łodzi
21Chętnie więc wzięli Go do łodzi, a łódź zaraz przybiła do brzegu, do którego zmierzali.
Jezus chlebem życia22Nazajutrz tłum, który pozostał na drugim brzegu morza, zauważył, że nie było tam innej łódki poza tą jedną i że Jezus nie wszedł do łodzi wraz ze swoimi uczniami, lecz Jego uczniowie odpłynęli sami.
23Tymczasem z Tyberiady przybyły inne łódki w pobliże tego miejsca, gdzie jedli chleb, nad którym Pan wypowiedział dziękczynienie.
24Gdy więc tłum zauważył, że nie ma tam Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli i oni do łódek i odpłynęli do Kafarnaum – w poszukiwaniu Jezusa.
25A kiedy znaleźli Go po drugiej stronie morza, zapytali: Rabbi, kiedy tu przybyłeś?
26Jezus im odpowiedział: Ręczę i zapewniam was, szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb i zostaliście nasyceni.
30Powiedzieli więc do Niego: Jaki więc Ty możesz uczynić znak,
32Wtedy Jezus im powiedział: Ręczę i zapewniam was, to nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale mój Ojciec daje wam prawdziwy chleb z nieba.
33Bo chlebem Bożym jest Ten, który zstępuje z nieba
35Jezus powiedział im: Ja jestem
36Lecz powiedziałem wam: Chociaż zobaczyliście Mnie, nie wierzycie.
37Wszystko, co Mi daje Ojciec,
41Wówczas Żydzi zaczęli szemrać przeciw Niemu, że powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba. ma życie wieczne.
52Żydzi zaczęli więc sprzeczać się między sobą i mówić: Jak On może nam dać spożyć swoje ciało?
53Jezus więc odpowiedział im: Ręczę i zapewniam was, jeśli nie spożyjecie ciała Syna Człowieczego i nie napijecie się Jego krwi, nie macie w sobie życia. się moim ciałem i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. a Ja w nim.
60Po wysłuchaniu tego wielu spośród Jego uczniów stwierdziło: Twarda jest ta mowa, kto zdoła jej słuchać?
61Jezus zaś, świadom w sobie samym, że Jego uczniowie szemrają z tego powodu, powiedział do nich: Czy to was zraża?
62[Co] więc, jeśli zobaczycie Syna Człowieczego
66Odtąd wielu spośród Jego uczniów zawróciło i już z Nim nie chodziło.
67Wówczas Jezus powiedział do Dwunastu: Czy i wy chcecie odejść?
68Szymon Piotr odpowiedział Mu: Panie! Do kogo odejdziemy? masz słowa życia wiecznego.
70Jezus odpowiedział im: Czy nie Ja was Dwunastu wybrałem? gdyż ten – jeden z Dwunastu – miał Go wydać.
Who We AreWhat We EelieveWhat We Do
2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.