1Był pewien człowiek w ziemi Us imieniem Job. Człowiek ten był nienaganny a wtedy posyłali i zapraszali swoje trzy siostry, aby jadły z nimi i piły.
5A kiedy mijał cykl dni uczt, posyłał Job, aby ich poświęcić. Wstawał wczesnym rankiem i składał całopalenia za każdego z nich. Myślał bowiem Job: Może zgrzeszyli moi synowie i znieważyli Boga w swoich sercach? Tak czynił Job zawsze.
Oskarżenie o interesowność6Gdy nastał dzień, w którym synowie Boży przyszli, aby stawić się przed JHWH, przybył wśród nich także szatan.
7I powiedział JHWH do szatana: Skąd przybywasz? A szatan odpowiedział JHWH tymi słowy: Z krążenia po ziemi i z przechadzania się po niej. na mojego sługę, Joba? Bo nie ma takiego jak on na ziemi. Człowiek to nienaganny i prawy, bojący się Boga i stroniący od niegodziwości.
9A szatan odpowiedział JHWH tymi słowy: Czy za darmo Job boi się Boga?
10Czy Ty nie otoczyłeś zewsząd jego, jego domu i wszystkiego, co do niego należy? Błogosławiłeś dziełu jego rąk i jego dobytek rozmnożył się po ziemi.
11Lecz wyciągnij tylko swą rękę i dotknij tego, co ma!
12Wtedy JHWH powiedział do szatana: Oto wszystko, co ma, jest w twojej mocy, tylko na niego samego nie wyciągaj ręki! I odszedł szatan sprzed oblicza JHWH.
Fala nieszczęść13A gdy pewnego dnia jego synowie i córki jedli i pili wino w domu swego najstarszego brata,
14przybył do Joba posłaniec, mówiąc: Bydlęta orały, a oślice pasły się obok nich.
15Wtem napadli Sabejczycy i zabrali je, a sługi pozabijali ostrzem miecza! Uszedłem tylko ja sam, aby donieść ci.
16Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł następny, mówiąc: Ogień Boży spadł z nieba, spalił trzodę i sługi i pochłonął je! Uszedłem tylko ja sam, aby donieść ci.
17Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł następny, mówiąc: Chaldejczycy wystawili trzy oddziały, napadli na wielbłądy i zabrali je, a sługi pozabijali ostrzem miecza! Uszedłem tylko ja sam, aby donieść ci.
18Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł następny, mówiąc: Twoi synowie i twoje córki jedli i pili wino w domu swego najstarszego brata.
19Wtem potężny wiatr nadciągnął od pustyni i uderzył na cztery naroża domu, tak że zawalił się na młodych i pomarli! Uszedłem tylko ja sam, aby donieść ci.
20Wtedy Job wstał, rozdarł swoje szaty
JHWH dał – i JHWH wziął,
niech imię JHWH będzie
błogosławione.
22W tym wszystkim nie zgrzeszył
Who We AreWhat We EelieveWhat We Do
2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.