Księga Kaznodziei 6 - BIBLIA to jest Pismo ?wi?te Starego i Nowego Przymierza(SNPD4)

Marność trudu nienagrodzonego

1Jest zło, które widziałem pod słońcem i które mocno na człowieku:

2[To] człowiek, któremu Bóg daje bogactwo i majątek, i chwałę, i nie brakuje jego duszy niczego ze wszystkiego, czego pragnie, a nie pozwala mu Bóg spożywać z tego, lecz spożywa to człowiek obcy. To jest tą marnością i bolesnym złem.

3Choćby spłodził stu mężczyzn,

[choćby] żył przez wiele lat

i wiele byłoby w tych latach dni,

lecz jego dusza nie nasyciłaby się

dobrem,

a też nie miałby grobu,

to powiedziałbym: lepiej niż on

miał płód poroniony.

4Bo przyszedł we mgle

i odszedł w ciemności –

i ciemnością okryte ma swe imię.

5Nie widział też słońca,

niczego nie poznał –

spokój ma większy niż tamten.

6I choćby żył tysiąc lat – dwukrotnie – ale nie zaznał dobra, to czyż wszystko nie zmierza do jednego miejsca?

7Cały trud człowieka jest dla jego

ust,

a jednak dusza –

nienapełniona.

8Bo co za przewaga

mądrego nad głupim?

[I] co ubogiemu z tego, że wie,

jak radzić sobie wśród żyjących?

9Lepszy widok oczu

niż błądzenie duszy.

Również to jest marnością

i gonitwą za wiatrem.

Marność niemocy człowieka wobec przeznaczenia

10Temu, co było, nadano już

właściwe mu imię

i wiadomo, kim jest człowiek –

że nie jest on w stanie

procesować się

z mocniejszym od siebie.

11Ponieważ jest wiele słów, które mnożą marność, to jaką korzyść ma człowiek?

12Kto bowiem wie, co dla człowieka jest dobre w tym życiu, w tej liczbie jego marnych dni życia – a przemijają jak cień. Kto opowie człowiekowi, co po nim będzie pod słońcem?

Blog
About Us
Message
Site Map

Who We AreWhat We EelieveWhat We Do

Terms of UsePrivacy Notice

2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.

Home
Gospel
Question
Blog
Help