Joba 24 - BIBLIA to jest Pismo ?wi?te Starego i Nowego Przymierza(SNPD4)

Job: Odwlekany sąd

1Dlaczego Wszechmocny

nie ustalił czasów,

a ci, którzy Go znają, nie

potrafią przewidzieć Jego dni?

2[Niektórzy] przesuwają granice,

zagarniają stada i pasą.

3Osła sierot pędzą

i w zastaw biorą bydlę wdowy.

4Spychają potrzebujących z drogi,

wszyscy ubodzy ziemi

muszą się ukrywać.

5Oto dzikie osły na pustyni

wychodzą w swoim trudzie,

szukają łupu,

step jest mu chlebem dla młodych.

6Na polu żną swoją paszę

i zbierają w winnicy

bezbożnika.

7Nocują nago, bez ubrania,

a w czasie chłodu nie mają

okrycia.

8Są moczeni górską ulewą,

a nie mając schronienia,

tulą się do skały.

9[Inni] porywają od piersi sierotę

i biorą w zastaw na

ubogim.

10Chodzą nago, bez ubrania

i głodni noszą snopy.

11Między swymi ścianami

wytłaczają oliwę,

tłoczą kadzie, a jednak są

spragnieni.

12Z miast jęki

umierających

i dusza przebitych wzywa pomocy,

ale Bóg nie rozlicza tej

niestosowności.

13Inni są wśród

buntujących się przeciw

światłu,

nie rozpoznają jego dróg

i nie przebywają na jego ścieżkach.

14Przed świtem powstaje morderca,

zabija ubogiego i potrzebującego,

a w nocy jest złodziejem.

15Oko zaś cudzołożnika pilnuje

zmierzchu,

mówiąc: Nie dostrzeże mnie

żadne oko –

i zakłada zasłonę na twarz.

16W ciemności podkopują domy,

za dnia zamykają się,

nie chcą oni poznać światła.

17Bo dla nich wziętych razem

poranek jest cieniem

śmierci,

gdyż znają strachy cienia śmierci.

18Lekki jest taki na powierzchni

wody,

przeklęty jest ich dział na ziemi,

nikt nie kieruje się do ich winnic.

19Susza i upał porywają wody

ze śniegu,

Szeol zgrzeszyli.

20Zapomina o nich łono,

słodzi nim sobie robactwo,

[nikt o nich] już nie wspomina

i nieprawość załamuje się

jak drzewo.

21Wykorzystuje niepłodną,

która nie rodzi,

a wdowie nie wyświadcza

nic dobrego.

22A przedłuża w swej mocy

[życie] gwałtowników,

[niejeden] powstał, choć

nie wierzył w swoje życie.

23Zapewnia mu bezpieczeństwo

i może się oprzeć,

a Jego oczy nad

ich drogami.

24Chwilowo są wielcy, a potem

ich nie ma;

spadają nisko i, jak wszyscy,

są zbierani

i więdną jak czubek kłosa.

25Czyż tak nie jest?

Kto mi zada kłam

i obróci wniwecz moje słowo?

Blog
About Us
Message
Site Map

Who We AreWhat We EelieveWhat We Do

Terms of UsePrivacy Notice

2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.

Home
Gospel
Question
Blog
Help