Rut 2 - BIBLIA to jest Pismo ?wi?te Starego i Nowego Przymierza(SNPD4)

Na polach Boaza

1A Noemi miała krewnego ze strony swojego męża, z rodziny Elimeleka, człowieka bardzo zamożnego. Miał on na imię Boaz.

2I powiedziała Rut Moabitka do Noemi: Pozwól, że pójdę na pole i pozbieram kłosy za tym, w którego oczach znajdę łaskę. A ona jej odpowiedziała: Idź, moja córko!

3I poszła. Przyszła i zbierała na polu za żeńcami.

I zdarzyło się przypadkiem, że był to kawałek pola należący do Boaza, który był z rodziny Elimeleka.

4A oto i Boaz przyszedł z Betlejem i powiedział do żeńców: JHWH z wami! A oni mu odpowiedzieli: Niech ci JHWH błogosławi!

5Wtedy Boaz powiedział do swojego chłopca postawionego nad żeńcami: Do kogo należy ta dziewczyna?

6A chłopiec postawiony nad żeńcami odpowiedział: Jest to młoda Moabitka, która powróciła z Noemi z pól moabskich.

7Powiedziała: Pozwól, że będę zbierać pomiędzy snopami za żniwiarzami. Przyszła zaś i stanęła od czasu poranka aż do teraz, a tego siedzenia jej w domu chwila.

8I powiedział Boaz do Rut: Słuchaj, moja córko, nie chodź na inne pole, a także nie przechodź stąd i tak trzymaj się blisko moich dziewczyn.

9[Zwróć] swoje oczy na pole, na którym żną, i chodź za nimi,, bo nakażę chłopcom, aby cię nie nagabywali, a gdy będziesz miała pragnienie, idź do naczyń i pij z tego, co naczerpią chłopcy.

10Wtedy upadła na twarz i pokłoniła mu się do ziemi, i powiedziała do niego: Dlaczego znalazłam łaskę w twoich oczach, że zwracasz na mnie uwagę, ja przecież jestem cudzoziemką?

11A Boaz odpowiedział jej: Dokładnie opowiedziano mi wszystko, jak postąpiłaś ze swoją teściową po śmierci twego męża, że opuściłaś swego ojca i swoją matkę, i ziemię swego urodzenia, i poszłaś do ludu, którego przedtem nie znałaś.

12Niech ci JHWH wynagrodzi twój czyn i niech będzie pełna twoja odpłata od JHWH, Boga Izraela, do którego przyszłaś, by szukać ucieczki pod Jego skrzydłami.

13Wówczas powiedziała: Znalazłam łaskę w twoich oczach, mój panie, że pocieszyłeś mnie i że przemówiłeś do swej służącej do serca, a przecież nie jestem jak jedna z twoich służących.

14A w porze posiłku Boaz powiedział do niej: Podejdź tutaj i jedz z tego chleba i zanurz swoją kromkę w polewce. Usiadła zatem z boku żeńców, a on podawał jej prażone ziarno. I jadła, i nasyciła się – i jeszcze sobie odłożyła.

15A gdy powstała, aby zbierać, Boaz nakazał swoim chłopcom: Niech zbiera również pomiędzy snopami, nie lekceważcie jej.

16Również wyciągajcie dla niej obficie ze snopków i pozostawiajcie je, niech zbiera, nie gańcie jej.

17I zbierała na polu aż do wieczora, i wymłóciła to, a było tego około efy jęczmienia.

18Zarzuciła to na siebie i przyszła do miasta, a jej teściowa zobaczyła to, co nazbierała. Wyciągnęła też i dała jej to, co zachowała ze swego nadmiaru.

19I zapytała ją jej teściowa: Gdzie dzisiaj zbierałaś i gdzie pracowałaś? Niech będzie błogosławiony ten, który zwrócił na ciebie uwagę. Wtedy opowiedziała swojej teściowej, u kogo pracowała, i powiedziała: Człowiek, u którego dzisiaj pracowałam, ma na imię Boaz.

20Wtedy Noemi powiedziała do swojej synowej: Błogosławiony on u JHWH, który nie zaniechał swojej łaski ani dla żywych, ani dla umarłych. Powiedziała jej też Noemi: Człowiek ten jest naszym bliskim, należy on do naszych wykupicieli.

21I powiedziała Rut Moabitka: Powiedział mi nawet: Przyłącz się do moich chłopców aż do końca całego mojego żniwa.

22I powiedziała Noemi do Rut, swojej synowej: Dobrze, moja córko, że będziesz wychodziła z jego sługami i że nie będą ci przeciwni na innym polu.

23I przyłączyła się do służących Boaza, aby zbierać, aż do zakończenia żniw jęczmienia i żniw pszenicy, a mieszkała ze swoją teściową.

Blog
About Us
Message
Site Map

Who We AreWhat We EelieveWhat We Do

Terms of UsePrivacy Notice

2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.

Home
Gospel
Question
Blog
Help