Księga Joba 23 - The Warsaw Bible 1975(PLWB1975)

Job odwołuje się do Boga

1Na to odpowiedział Job i rzekł:

2I dziś moja skarga pełna jest goryczy,

bo jego ręka zaciążyła na moich westchnieniach.

3O, gdybym wiedział, jak go znaleźć,

jak dojść do jego trybunału,

4Przedłożyłbym mu moją sprawę,

a moje usta napełniłbym dowodami.

5Chciałbym poznać słowa, którymi by mi odpowiedział,

i dowiedzieć się, co mi powie.

6Czy w swojej wielkiej mocy będzie się prawował ze mną?

Nie! Byleby tylko zwrócił na mnie uwagę,

7A wtedy człowiek sprawiedliwy będzie się z nim prawował

i przez mego sędziego będę uznany za niewinnego na zawsze.

8Oto, gdy idę naprzód — nie ma go,

a gdy się cofam — nie zauważam go.

9Gdy szukam go po lewej stronie, nie dostrzegam go,

gdy się ukrywa po prawej, też go nie widzę.

10Zna bowiem drogę, którą postępuję;

Gdyby mnie wypróbował, wyszedłbym czysty jak złoto.

11Moja noga trzymała się mocno jego śladu;

jego drogą szedłem i z niej nie zbaczałem.

12Od przykazań jego warg nie odstępowałem,

zachowywałem w sercu słowa pochodzące z jego ust.

13Lecz On jest zawsze ten sam, któż go odmieni?

Czego On pragnie, to czyni.

14On też wykona, co mi jest przeznaczone;

a takich przeznaczeń jest u niego wiele.

15Dlatego trwożę się przed jego obliczem

i gdy to rozważam, drżę przed nim.

16Bóg pozbawił odwagi moje serce,

a Wszechmocny przeraził mnie.

17Bo nie z powodu ciemności muszę milczeć

ani z powodu mroku, który okrył moją twarz.

Blog
About Us
Message
Site Map

Who We AreWhat We EelieveWhat We Do

Terms of UsePrivacy Notice

2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.

Home
Gospel
Question
Blog
Help