Księga Kaznodziei 7 - Polish Bible 2018(SNP)

Księga Kaznodziei 7Marność doczesnych zdobyczy

1Lepsze dobre imię niż dobry olejek

i lepszy dzień zgonu niż dzień

przyjścia na świat.

2Lepiej iść do domu żałoby niż

do domu biesiady —

bo tam widzi się kres wszystkich ludzi,

a żyjący powinien brać to sobie do serca.

3Lepszy jest smutek niż śmiech,

bo gdy smutek na twarzy,

serce staje się lepsze.

4Serce mądrych jest w domu żałoby,

lecz serce głupich w domu wesela.

5Lepiej słuchać nagany mądrego

niż przysłuchiwać się pieśni niemądrych,

6gdyż jak z trzaskiem cierni

płonących pod garnkiem,

tak ze śmiechem głupiego —

lecz i to jest marnością.

Marność niesprawiedliwych zwycięstw

7Owszem, ucisk ogłupia mędrca,

a łapówka gubi serce.

8Lepszy koniec sprawy

niż jej początek,

lepsza postawa cierpliwa

niż zarozumiała.

9Nie unoś się gniewem

pochopnie,

bo gniew mieszka w piersi

głupich.

Marność życia wspomnieniami z przeszłości

10Nie pytaj: Jak to jest, że dawniej

bywało lepiej niż dziś?

Nie z mądrości bowiem

wypływa to pytanie.

11Mądrość jest lepsza niż majątek,

jest korzyścią dla żyjących pod słońcem,

12gdyż pod ochroną mądrości

jest jak pod ochroną pieniędzy,

jednak korzyść z poznania jest ta:

Mądrość ożywia tych, którzy ją mają.

Marność niezgody na Boże ustalenia

13Przypatrz się działaniu Boga:

Kto może wyprostować

to, co On zakrzywił?

14W dniu powodzenia

korzystaj z możliwości,

a w dniu niedoli zauważ:

Również ten dzień, podobnie

jak tamten,

pochodzi od Boga,

aby człowiek nie dociekł

tego, co będzie po nim.

Marność drobiazgowości

15To wszystko widziałem w dniach

mojej marności:

Bywa, że sprawiedliwy ginie

w swej sprawiedliwości,

i bywa, że bezbożny żyje długo

w swej niegodziwości.

16Nie bądź zbyt sprawiedliwy

i nie rób się zbyt mądrym —

dlaczego miałbyś się gubić?

17Nie bądź zbyt grzeszny

ani nie bądź głupi:

dlaczego miałbyś przedwcześnie

umierać?

18Dobrze zrobisz, gdy trzymać się

będziesz jednego,

ale nie odsuniesz ręki

od drugiego —

owszem, kto boi się Boga,

znajdzie wyjście ze wszystkich

zawiłości.

19Mądrość umacnia mędrca bardziej

niż dziesięciu doradców

zamieszkałych w mieście.

20Gdyż nie ma na ziemi człowieka

sprawiedliwego,

który by czynił dobrze

i nie grzeszył.

21Nie bierz sobie do serca

wszystkiego, co mówią ludzie,

abyś nie usłyszał,

jak lekceważy cię sługa,

22nierzadko bowiem — o czym sam

wiesz dobrze —

i ty lekceważyłeś innych.

Marność niegodziwości

23To wszystko starałem się

mądrze wypróbować.

Postanowiłem być mądry,

lecz mądrość była mi odległa.

24Odległe jest to, co było,

i głębokie, bardzo głębokie —

któż to wszystko zrozumie?

25Nastawiłem się cały na to,

by poznawać,

by dociekać i odkrywać, co mądre

i właściwe,

i przekonać się, że bezbożność

jest głupotą,

a głupota — szaleństwem.

Marność próżności

26I oto, co odkrywam:

Bardziej gorzką niż śmierć

jest kobieta,

której serce jest

pułapką i siecią,

a ręce więzami.

Człowiek miły Bogu

zdoła się jej wyślizgnąć,

ale grzesznik wpadnie w jej

sidła.

27Zwróć uwagę na to:

Odkryłem — mówi Kaznodzieja —

badając jedno po drugim,

by dojść do rozwiązania:

28Oto, czego szukam,

jak na razie bez skutku:

Znalazłem człowieka —

jednego wśród tysiąca —

ale wśród nich wszystkich

nie znalazłem kobiety.

29I jeszcze to zauważ:

Odkryłem, że Bóg

stworzył człowieka prawym,

ale ludzie wpadli na wiele

rozwiązań.

Blog
About Us
Message
Site Map

Who We AreWhat We EelieveWhat We Do

Terms of UsePrivacy Notice

2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.

Home
Gospel
Question
Blog
Help