Księga Kaznodziei 6 - Polish Bible 2018(SNP)

Księga Kaznodziei 6Marność trudu nienagrodzonego

1Istnieje nieszczęście, które widziałem pod słońcem, a które mocno ciąży na człowieku.

2Chodzi o przypadek, w którym Bóg daje człowiekowi wielki majątek i sławę, tak że ma on wszystko, czego zapragnął, jednak Bóg nie pozwala mu z tego korzystać. Przeciwnie, ze zgromadzonych dóbr korzysta człowiek obcy. To właśnie jest tą marnością i bolesnym nieszczęściem.

3Choćby spłodził stu synów,

żył przez wiele lat,

przeżył wiele dni,

lecz nie nasycił się

dobrem

ani nie miał pochówku,

to powiedziałbym, że

lepiej niż on ma płód poroniony.

4Bo przyszedł we mgle

i odszedł w ciemności —

i mrok spowija jego imię.

5Nie widział słońca,

niczego nie poznał —

ma spokój większy niż tamten.

6I choćby nawet żył dwa tysiące lat, a nie doświadczył nic dobrego, to czyż wszystko nie zmierza do jednego miejsca?

7Cały trud człowieka służy jego ustom,

a jednak ludzkich pragnień nie da się

zaspokoić.

8Bo w czym tkwi przewaga mądrego

nad głupim?

W czym lepszy ubogi niż ten, który wie,

jak radzić sobie pośród żyjących?

9Lepsze to, co przed oczami,

niż błądzenie duszy —

również to jest marnością

i gonitwą za wiatrem.

Marność niemocy człowieka wobec przeznaczenia

10Temu, co było, nadano już

właściwe imię;

wiadomo, kim jest człowiek —

i nie jest on w stanie wygrać

z kimś mocniejszym od siebie.

11Owszem, wiele jest słów, które mnożą marność. Na jaką zatem korzyść może liczyć człowiek?

12Kto bowiem wie, co dla człowieka jest dobre w tym życiu, w tych kilku marnych dniach, które przemijają jak cień? Kto powie człowiekowi, co po nim stanie się pod słońcem?

Blog
About Us
Message
Site Map

Who We AreWhat We EelieveWhat We Do

Terms of UsePrivacy Notice

2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.

Home
Gospel
Question
Blog
Help