1Gdy Jezus zszedł ze wzgórza, tłumy znów ruszyły za Nim.
Świadectwa królewskiej potęgi Jezusa(Mk 1,29‐34; Mk 1,40‐45; Łk 4,38‐41; Łk 5,12‐16; Łk 7,1‐10; Łk 13,28‐29; J 4,43‐54)2Innym razem, gdy Jezus przebywał na osobności, podszedł do Niego trędowaty, który, kłaniając się, poprosił:
— PANIE, czy nie zechciałbyś mnie oczyścić?
3Jezus zaś wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział:
— Owszem, chcę, bądź oczyszczony!
I natychmiast został oczyszczony z trądu.
4 zgodnie z tym, co nakazał Mojżesz. Niech twoje oczyszczenie będzie świadectwem dla nich .
5 , który powiedział:
—
6 leży w domu całkowicie sparaliżowany i bardzo cierpi.
7Jezus zaś tak odparł:
— Jeśli chcesz, przyjdę go uzdrowić.
8 .
11.
12, zostanie wyrzuconych poza jego granice, w głęboką ciemność, gdzie panuje rozpacz – szloch i zgrzytanie zębami
!13 , stanie się to, o co prosiłeś!
I w tym momencie sługa centuriona został uzdrowiony.
14 , zastał jego teściową leżącą w gorączce.
15 zaczęli przyprowadzać do Niego wielu opętanych. On zaś Słowem wyganiał złe duchy, a tych, którzy się źle mieli – uzdrawiał.
17.
O koszcie bycia uczniem Króla(Łk 9,57‐62)18Tymczasem Jezus, rozpoznając myśli tłumu gromadzącego się wokół Niego, polecił uczniom, by zabrali Go na drugi brzeg jeziora.
19Tam spotkał uczonego w Piśmie, który, uważając się za Jego ucznia, powiedział:
— Nauczycielu, pozwól, że będę Ci towarzyszył wszędzie, gdzie tylko pójdziesz lub się zatrzymasz.
20 , nie mam na Ziemi własnego miejsca.
21Z kolei inny z Jego uczniów, odpowiadając na wezwanie do pójścia za Nim, tak rzekł:
— PANIE, daj mi czas do chwili, aż ojciec mój zestarzeje się i umrze, a wówczas chętnie pójdę za Tobą.
22 !
Królewska potęga Jezusa(Mk 4,35‐41; Mk 5,1‐20; Łk 8,22‐39)23Potem Jezus, razem ze swymi najbliższymi uczniami, wsiadł do łodzi.
24Gdy byli na środku jeziora, powstała gwałtowna nawałnica, a potężne fale zaczęły zalewać łódź. On jednak nadal spał.
25W końcu uczniowie ośmielili się Go obudzić słowami:
— PANIE, ratuj, bo giniemy!
26
Następnie powstał i skarcił wichry oraz jezioro. W jednej chwili nastała wielka cisza.
27A uczniowie, wstrząśnięci, pytali jeden drugiego:
— Kim On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?.
28Kiedy w końcu dotarli na drugi brzeg, do krainy Gergezeńczyków
, drogę zastąpili Mu dwaj opętani, którzy mieszkali w pobliskim grobowcu. Byli tak niebezpieczni, że nikt nawet nie próbował korzystać z drogi przebiegającej w pobliżu ich schronienia.
29?!
30A ponieważ w sąsiedztwie pasło się wielkie stado świń,
31demony zaczęły błagać Jezusa:
— Skoro przyszedłeś nas stąd wyrzucić, pozwól chociaż, byśmy mogły wejść w tę gromadę świń!
32Wtedy Jezus odpowiedział:
— Idźcie precz!
Wówczas demony opuściły ludzi i weszły w stado świń. Te zaś od razu ruszyły w kierunku stromego urwiska i rzuciły się w jezioro, przepadając w jego odmętach.
33Przerażeni pasterze uciekli natychmiast, a po przybyciu do miasta powiadomili jego mieszkańców o wszystkim, co się wydarzyło, także o tym, jak opętani zostali uwolnieni od złych duchów.
34W rezultacie wszyscy mieszkańcy tego miasta wyszli Jezusowi na spotkanie i prosili, by oddalił się od nich.
Who We AreWhat We EelieveWhat We Do
2025 by iamachristian.org,Inc All rights reserved.